Wiosenna pogoda jak dotąd nas nie rozpieszcza, ale rosnące słupki temperatur zaostrzają apetyt na jedzenie w plenerze. Nie od dziś wiadomo, że grillowanie to polski sport narodowy, ale tradycyjną formułę warto podkręcić kilkoma nowinkami. Kapryśna pogoda każe docenić również tradycyjne piknikowanie, a rozwój dostaw sprawił, że wiele lokali może dostarczyć nam jedzenie nawet na zieloną trawkę.
Skoro jedzenie w plenerze, to oczywiście grill. Szczęśliwi posiadacze ogródków mogą go zorganizować bez większego problemu, natomiast reszta musi liczyć na szczęście w przestrzeni miejskiej.
Grillowanie wege i eko
Miejsca zezwalające na grillowanie znaleźć można w niemal każdym mieście, warunkiem zazwyczaj jest oddalenie od domów, infrastruktury i głównych traktów komunikacyjnych. Najłatwiej jest na terenach niczyich, dzikich, które nie są bezpośrednio administrowane - wtedy o zdobywaniu zgód mowy być nie może, ale trzeba stosowa się do przepisów przeciwpożarowych i minimalizować zagrożenie. W wielu miastach organizowane są ogólnodostępne przestrzenie go grillowania czy rozpalania ogniska, z których także warto korzystać. Warto pamiętać, że poza grillami jednorazowymi, do dyspozycji mamy także mini-grille w wersji mobilnej, które pozwalają przygotowywać jedzenie w plenerze w znacznie większym komforcie. Pojawiają się też rozwiązania w duchu ekologicznym, czyli jednorazowe grille wykonane z tektury, bambusa i kamieni lawowych, które emitują znacznie mniej zanieczyszczeń, a ich pozostałości są niemal w całości biodegradowalne. W duchu ekologii na grilla warto przygotować nie tylko tradycyjne mięsa czy kiełbasy, ale ich wegańskie odpowiedniki, które przy okazji są też wygodniejsze w transporcie.
Śniadanie na trawie
Tym, którym grillowanie wydaje się zbędną fatygą, polecamy piknik z prawdziwego zdarzenia. W tym celu warto zainwestować w kosz z pełnym wyposażeniem, tj. talerzami, sztućcami czy kubkami (a nawet kieliszkami, aczkolwiek pamiętaj - picie alkoholu w plenerze grozi mandatem!). Kosze tego typu zazwyczaj są wiklinowe i pozwalają na komfortowe spakowanie pojemników z przekąskami, gotowymi lub przygotowanymi samodzielnie. Mając na uwadze wysokie temperatury, lepiej zrezygnować z produktów łatwo się psujących czy brudzącej wszystko czekolady. Kanapki warto zastąpić rollsami z tortilli lub upieczonymi wcześniej zapiekankami na bazie ciasta francuskiego. Smaczną i praktyczną przekąską będą owocowe szaszłyki lub ich odpowiedniki z warzywami, twardym serem czy wędliną. Napoje warto umieścić w termosie. Piknik nie będzie kompletny bez koca. Warto postawić na model izolowany od spodu, który ochroni nie tylko przed zimnem, ale też przed wilgocią.
Z dowozem na koc
Jedzenie w plenerze nie musi wiązać się z gotowaniem - na koc pod gołym niebem zabrać można dania przygotowane w ulubionej restauracji. Warto się zorientować, czy lokal, który lubimy, oferuje pizzę czy burgery z dowozem nie tylko pod konkretny adres domowy, ale też do dowolnej wybranej lokalizacji. Alternatywą jest zamówienie i przyniesienie jedzenia w plener samodzielnie. Tę opcję polecamy tylko, jeśli macie pewność, że dania można zjeść wygodnie nawet w trudnych warunkach, a one same zostały zapakowane w sposób, który chroni je podczas transportu. Przyjazne plenerom pakowanie oferuje sieć Pasibus, której burgery w Opolu zjecie w Solaris Center (sprawdź, jak dojechać i zobacz menu w lokalu na pasibus.pl). W przypadku zamówień na wynos lub w usłudze Pasidostawa, hamburgery najpierw są pakowane w grubą folią termoizolacyjną, a dopiero potem trafiają do pudełek, co minimalizuje ryzyko utraty temperatury czy rozpadnięcia się. Dodatki, takie jak frytki czy kulki serowe, trafiają do poręcznych pudełek wyłożonych woskowanym papierem, który zapobiega wyciekowi tłuszczu. Piknikowanie zwykle dzieje się w towarzystwie, warto więc wybrać lokal, który, tak jak Pasibus, oferuje zamówienia w wygodnych wielopakach w obniżonych cenach.
Jak widać, opcji na piknik jest sporo - niedobory jak na razie dotyczą wyłącznie pogody. Warto pamiętać, że grill to tylko jedna z wielu opcji, bo pod chmurką wszystko smakuje lepiej, w tym dania z ulubionych restauracji.
Powiat opolski - utworzony wskutek reformy administracyjnej w 1999 roku powiat znajduje się w środkowej części województwa opolskiego, a stolicą i siedzibą jego władz jest Opole. Samo miasto Opole stało się miastem na prawach powiatu. W jego skład wchodzą gminy: Niemodlin, Ozimek, Prószków, Chrząstowice, Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice, Łubniany, Murów, Popielów, Tarnów Opolski, Tułowice i gmina Turawa. Poziom urbanizacji powiatu to 14,52%. Wszyscy turyści bez problemu zagospodarują swój czas. Szczególnie zainteresowani zabytkami sakralnymi będą usatysfakcjonowani. Zobaczą oni drewniane, jak i murowane kościoły, a także klasztory. Poza tym odwiedzić wypada zabytki kultury technicznej, naukowej i muzea. Warto też wspomnieć o bogactwie naturalnym ziem powiatu. Wielbiciele przyrody muszą zajść do Stobrawskiego Parku Krajobrazowego. Jest to jeden z największych parków tego typu w Polsce. |
Zgłoś uwagi - uzupełnij wszystkie pola